Marian w ogóle nie był gotowy na nadejście koronawirusa. Od miesiąca nie zarobił ani grosza, gdyż w czasie epidemii nikt nie potrzebował usług jego zakładu fryzjerskiego. Nie płacił więc na bieżąco swoich zobowiązań firmowych, a zatem lawinowo narastało jego zadłużenie wobec ZUS, Urzędu Skarbowego oraz innych kontrahentów. Nie mógł też opuścić własnego domu, gdyż władze surowo zabroniły ludziom wychodzenia na ulice. Jedzenie skończyło mu się 4 dni temu, gdyż nie zrobił żadnych zapasów, mimo że wcześniej sklepy były jeszcze szeroko otwarte. Wprawdzie teraz chodzili po domach różni ludzie handlujący jedzeniem, ale Marian nie miał przy sobie w ogóle gotówki, a ich ceny były lichwiarsko drogie. Na szczęście obiecał mu pomóc sąsiad, który zgromadził znaczne zapasy.
W ostatnim odcinku bloga pisałem na temat obowiązków wynikających ze specustawy o przeciwdziałaniu i zwalczaniu koronawirusa – czytaj. Tymczasem w ciągu ostatnich kilku dni nasze życie całkowicie się zmieniło. Dziś historia Mariana może wydawać się mało prawdopodobna, ale nie wiemy, co może nas czekać w najbliższych dniach.
Jesteśmy w nowej sytuacji. Większość z nas nie chodzi obecnie do pracy, szkoły, czy też uczelni. Unikamy skupisk ludzkich, aby nie zarazić się koronawirusem, który przenosi się drogą kropelkową. Powinniśmy do minimum ograniczyć kontakty z drugim człowiekiem. Rząd rekomenduje nam przebywanie w domu, aby zatrzymać gwałtowne rozprzestrzenianie się tej epidemii.
W Hiszpanii i Francji władze ostatnio zakazały wychodzenia na ulice, z wyjątkiem np. pójścia po konieczne zakupy. Hiszpanie i Francuzi zostali zatem zmuszeni do izolacji i zamknięcia się we własnych domach. Jeżeli zaraza i w Polsce się tak rozprzestrzeni to u nas może być podobnie.
Żeby tego było mało to w zeszłym tygodniu zaczął się światowy kryzys gospodarczy, który może być znacznie większy od tego z roku 2008 – przed czym przestrzegałem już w 26 odcinku mojego bloga pt. Jak przygotować się do nadchodzącego kryzysu finansowego? – czytaj. W poniedziałek miały miejsce najsilniejsze od 33 lat spadki na nowojorskiej giełdzie Wall Street, co będzie miało niszczący wpływ na gospodarkę globalną. Kryzys ten nie jest jednak wynikiem rozprzestrzeniającego się koronawirusa, lecz wybuch tej pandemii stanowił jedynie iskrę zapalną, która go gwałtownie przyśpieszyła.
Zauważ jednak, że sytuacja obecna ma także i swoje dobre strony, o czym przeczytasz poniżej. Podkreślam, że moim celem nie jest „sianie paniki”, ale właściwe przygotowanie Was do zbliżającego się okresu. Lepiej bowiem „dmuchać na zimne” i nadmiernie się przygotować na ewentualne zagrożenia niż zlekceważyć potencjalne niebezpieczeństwo.
Dlatego też postanowiłem dziś wymienić Wam 7 sposobów, jak się zabezpieczyć prawnie i faktycznie na czas trwania epidemii koronawirusa. Oto one:
1) Jeżeli masz działalność gospodarczą i nie możesz aktualnie zarabiać to ja zawieś
Znacznie ponad milion przedsiębiorców w obecnej sytuacji nie ma prawnej lub faktycznej możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Przykładowo, jeśli prowadzisz bar, pub lub dyskotekę to aktualnie musisz ją zamknąć. Możesz też wprawdzie nie mieć prawnego obowiązku zamknięcia swojej firmy, ale ze względu na powszechną obawę przed zarażeniem Twoi klienci przestali do Ciebie przychodzić.
Innymi słowy, jeśli obecnie nie jesteś w stanie uzyskać jakiegokolwiek przychodu z działalności, albo też Twoja firma zarabia znacznie mniej niż zwykle to masz problem. Pamiętaj bowiem, że musisz płacić Twoje stałe koszty firmy, bez względu czy uzyskujesz przychód, czy też nie. Przecież jak dotąd nie ma ogólnopolskiego zwolnienia z obowiązku opłacania składek do ZUS czy też podatku dochodowego lub VAT (albo chociaż iż obniżenia). Musisz też płacić czynsz najmu, stałe opłaty za energię elektryczną, internet, czy media. Jesteś zatem w trudnej sytuacji, ponieważ dalsze funkcjonowanie firmy powiększa Twoje straty, a ona sama już nie zarabia.
Jeżeli zatem jesteś przedsiębiorcą i znalazłeś się w sytuacji opisanej powyżej to możesz zastanowić się nad zawieszeniem wykonywania działalności gospodarczej na czas nieokreślony.
Pamiętaj jednak, że nie każdy przedsiębiorca może zawiesić działalność gospodarczą, ale tylko ten, który nie zatrudnia pracowników.
2) Wypowiedz lub odstąp od umów, które będą przynosić Ci straty
Być może zawarłeś jakąś umowę (np. na pewną usługę), z której nie będziesz miał możliwości skorzystać z powodu koronawirusa i pieniądze z tego tytułu przepadną Ci. Przykładowo, powiedzmy że planowałeś w najbliższym czasie wesele lub imprezę turystyczną. Aby zatem nie dopuścić do straty finansowej (lub przynajmniej ją ograniczyć) powinieneś rozwiązać tę umowę. Dlatego też ją wypowiedz (w przypadku tzw. zobowiązań ciągłych takich jak np. najem) lub odstąp od tej umowy (np. w przypadku umowy o imprezę turystyczną).
3) Napisz testament lub podejmij inne czynności na wypadek śmierci
Moim celem jest przygotowanie Was do różnych hipotetycznych sytuacji, które mam nadzieję, że nie nastąpią. Wszystkim Wam życzę bowiem zdrowia i pomyślnego zakończenia epidemii. Niemniej jednak osobiście uważam, że każdy przezorny i inteligentny człowiek powinien na wszelki sporządzić testament. O tym jak prawidłowo sporządzić testament napisałem w 34 odcinku mojego bloga – tutaj.
Testament to nie jest jedyna czynność, którą warto wykonać na wypadek ewentualnej śmierci. O takich innych czynnościach napisałem w 32 odcinku mojego bloga – tutaj.
4) Wpłać na swoje konto środki wystarczające na zapłatę opłat i wydatków na 2 miesiące
Banki obecnie zamykają swoje placówki lub też skracają godziny ich otwarcia. Abyś więc nie musiał wychodzić w najbliższym czasie z domu i narażać siebie lub swoich bliskich na złapanie wirusa to wpłać na swoje konto określoną sumę pieniędzy. Nie wiadomo, jak długo potrwa ta epidemia, dlatego też moim zdaniem powinna to być kwota mniej więcej wystarczająca na zapłatę opłat i wydatków na 2 miesiące. Dzięki temu zapłacisz przez internet swoje rachunki za czynsz i media, a także będziesz mógł np. zamówić pizzę lub zakupy do domu. Resztę pieniędzy wypłać w gotówce.
5) Trzymaj w gotówce pewną kwotę pieniędzy, która może Ci się przydać na wypadek nieprzewidzianych okoliczności
Punkt ten nie wyklucza się z poprzednim, ale go uzupełnia. Nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć – dlatego w takich sytuacjach najpewniejsza jest zawsze gotówka. Jest ona synonimem wolności i kwintesencją kapitalizmu. W momentach kryzysów i wojen pieniądz elektroniczny często staje się bezwartościowy. Na wszelki wypadek możesz też zamienić część „złotówek” na tzw. twarde waluty, tj. dolar amerykański, frank szwajcarski lub euro, a najlepiej, gdybyś posiadał złoto lub srebro, które są rzeczywistym miernikiem wartości pieniądza. Mamy bowiem obecnie bardzo dużą inflację polskiego złotego, o czym pisałem w 42 odcinku bloga – tutaj.
6) Zrób zapasy żywnościowe na okres około 1-2 miesięcy
Jeszcze 2 tygodnie temu wiele osób śmiało się z tych, co kupowali zapasy na ten ciężki okres. Minęło kilka dni i większość społeczeństwa zaczęła robić to samo i rzuciła się do hipermarketów. Epidemia na pewno nie skończy się w ciągu miesiąca, zaś w razie pogłębienia kryzysu i paniki sklepy mogą zostać zamknięte albo zabraknie w nich towaru. Być może tak nie będzie i będą one otwarte, ale jeśli odpowiednio wcześniej zrobisz zapasy to nie będziesz musiał już biegać do sklepu i narażać siebie i swoich najbliższych na zarażenie. Co zatem kupić? Moim zdaniem warto zaopatrzyć się w zapasy: wyżywienia długoterminowego (np. puszek, suchego prowiantu takiego jak kasze, makarony, czy dania gotowe), papieru toaletowego i środków higienicznych.
7) Wykorzystaj mądrze i efektywnie dany Ci czas – możesz już nigdy nie mieć takiej okazji
Jest to bardzo ważny punkt. Nie ma bowiem tego złego, co by na dobre nie wyszło. Stało się coś niebywałego: Nagle – z dnia na dzień – przestaliśmy chodzić do pracy, szkoły czy też na studia i zostaliśmy niejako zmuszeni okolicznościami do dłuższego przebywania w domu.
Zauważ, że sytuacja taka ma także swoje zalety. Przecież teraz mamy mnóstwo czasu, którego do tej pory nieustannie nam brakowało. Możemy już nigdy nie mieć takiej okazji, bo potem wrócimy do zwykłego trybu i nawału codziennych obowiązków. I tylko od nas zależy, czy go mądrze wykorzystamy, czy też przetracimy oglądając np. jakieś głupoty w telewizji. Podam Wam kilka sposobów, jak można mądrze i efektywnie wykorzystać dany nam czas:
a) spędź dany Ci czas z rodziną i najbliższymi
Na co dzień nie masz zapewne zbyt dużo czasu dla swoich dzieci. Przecież w ciągu dnia zwykle są one w szkole, a Ty w pracy. Z kolei nie często też masz czas i możliwość spędzenia go z osobą ukochaną, czy też najbliższymi. Ale teraz wreszcie masz okazje prowadzić z nimi szczere i długie rozmowy. Możecie też zagrać w jakąś rodzinną grę.
b) zadzwoń do przyjaciela lub członka rodziny, z którym dawno nie rozmawiałeś i odnów kontakt
Teraz mamy możliwość wykonania telefonu do osób, które są od nas daleko albo które też od nas się oddaliły. Jest to niebywała szansa podtrzymania lub odnowienia dawnych kontaktów albo też odbudowania relacji rodzinnych.
c) zastanów się nad swoją dotychczasową sytuacją zawodową i życiową
Być może przerwa w pracy spowodowana epidemią koronawirusa jest dobrą okazją ku temu, aby zastanowić się nad swoją dotychczasową sytuacją zawodową i ewentualnie pomyśleć nad odejściem z dotychczasowej pracy, założeniem własnej firmy, czy też wyjazdem za granicę.
d) naucz się czegoś, co Ci się przyda albo też zdobądź nową umiejętność
Ponoć uczymy się przez całe życie. Zawsze jest coś – jakaś wiedza, umiejętność lub rzecz – której chcieliśmy się kiedyś nauczyć, ale nigdy nie mieliśmy na to czasu. Co to może być w Twoim przypadku? Być może np. zawsze chciałeś nauczyć się języka włoskiego, obsługi jakiegoś programu czy też przejść internetowy kurs fotografii. Nie zwlekaj – teraz masz ku temu niepowtarzalną okazję. W internecie jest wiele wartościowych szkoleń, blogów, kursów, podcastów i audycji, z których warto teraz skorzystać.
e) poczytaj dobrą książkę
Jak bowiem słusznie stwierdziła Maria Dąbrowska – „Książka i możliwość czytania, to jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji”.
Jeżeli Państwu podoba się idea niniejszego bloga to proszę o jego udostępnienie, polubienie lub skomentowanie – dzięki temu ma on szanse dotarcia do szerszego kręgu odbiorów, a być może wśród nich są osoby, które bardzo potrzebują zawartych w nim informacji. Polecam także zapisanie się na mojego Newslettera – wtedy nie umknie Ci żaden odcinek tego bloga.
Niniejsze zdjęcie wykonałem na Pustyni Judzkiej.
Copyright © 2020 Rafał Ganowski