Każdy z nas kiedyś umrze. Jest to zdarzenie przyszłe, ale pewne. Natomiast osoby zmarłe można podzielić na te, które sporządziły testament albo też na takie, które tego nie uczyniły – i wówczas mamy do czynienia z tzw. dziedziczeniem ustawowym. Polega ono na tym, że to przepisy prawne wskazują, kto po nas dziedziczy i na jakich zasadach.
Jeżeli jeszcze nie sporządzałeś testamentu, to zanim to uczynisz, warto poświęcić trochę czasu w kilkuistotnych rzeczach. Oto one:
1) Sprawdź, kto dziedziczyłby po Tobie, gdybyś nie sporządził testamentu
Innymi słowy – ustal (np. pytając prawnika), kto byłby dzisiaj Twoim spadkobiercą, gdyby wchodziło w rachubę dziedziczenie ustawowe. Być może kolejność ta akurat Ci odpowiada i wcale nie musisz już pisać testamentu.
2) Spisz skład swojego majątku oraz miejsce jego przechowywania
Pamiętaj, że poza Tobą nikt nie wie, ile masz majątku i gdzie go przechowujesz. Przecież – oprócz nieruchomości i samochodu (które podlegają publicznemu wpisowi lub rejestracji) – możesz mieć wiele ruchomości, kont, rachunków maklerskich czy też kryptowalut. Aby zatem umożliwić lub ułatwić Twoim spadkobiercom znalezienie tego majątku po Twojej śmierci – spisz skład swojego majątku oraz miejsce jego przechowywania. W przeciwnym razie mogą oni nigdy go nie odnaleźć po Twoim odejściu. Ponadto, być może masz też jakieś długi (np. kredyt) to warto również to zapisać.
3) Załóż specjalną teczkę na wypadek śmierci
W tej teczce możesz zostawić instrukcję postępowania dla swoich najbliższych po Twojej śmierci. Możesz tam także napisać, czy sporządziłeś testament, a jeśli tak – to gdzie on się znajduje.
4) Napisz list, w którym pożegnasz się ze swoimi najbliższymi
Proponuję Ci napisać taki list, bo możesz w nim ująć takie rzeczy, które trudno Ci osobiście im powiedzieć (choć oczywiście przede wszystkim namawiam Cię do szczerej rozmowy za życia). Jeśli chciałeś kogoś przeprosić albo powiedzieć mu, że go kochasz, to zrób to.
Ale to jeszcze nie koniec…
Rocznica
Drodzy Czytelnicy Dziś mam przyjemność świętować z Wami 4. Urodziny mojego bloga. Cztery lata temu, tj. w dniu 12 lutego 2019r., ukazał się bowiem pierwszy odcinek mojego bloga – tutaj. Jest to dla mnie osobiście niezwykłe, gdyż nie miałem wówczas zupełnie pojęcia, że będę umiał (i miał motywację) napisać dla Was aż tyle odcinków (w końcu mogłem przecież zniechęcić się już po kilku). Przez te 4 lata (a szczerze mówiąc to i dłużej, bo początkowo publikowałem na fb) jestem tu z Wami i staram się dzielić swoim doświadczeniem i wiedzą. To był jeden z najbardziej zaskakujących i najpiękniejszych okresów w moim życiu, choć często nie było łatwo. Nie zawsze miałem chęć i siłę zabierać się za pisanie kolejnej części bloga. Czasem też miałem też dłuższe okresy przerw, które wynikały także z przyczyn losowych.
Nigdy nie pisałem tego bloga dla pieniędzy, ale z pasji i chęci zwielokrotnienia mojej pomocy Czytelnikom za pośrednictwem internetu. Zresztą do tej pory nie zarobiłem ani złotówki na tym blogu (choć wcale nie uważam, że „zmonetaryzowanie” bloga to coś złego i być może w przyszłości także będę chciał to uczynić).
Mój blog zmieniał się także pod względem treści. Początkowo bowiem pisałem tam głównie proste porady prawne. Z biegiem jednak czasu pojawiły się tam odcinki o wiele bardziej zaawansowane – i to nie tylko z dziedziny prawa, lecz także i finansów osobistych, ekonomii, czy też polityki. I to właśnie one cieszyły się największą popularnością. Pozdrawiam Was ciepło
Rafał
Jeżeli podoba Ci się idea niniejszego bloga to proszę o jego udostępnienie, polubienie lub skomentowanie – dzięki temu ma on szanse dotarcia do szerszego kręgu odbiorów, a być może wśród nich są osoby, które bardzo potrzebują zawartych w nim informacji. Polecam także zapisanie się na mojego Newslettera – wtedy nie umknie Ci żaden odcinek tego bloga, a także polubienie mnie na Facebook-u.
Powyższe zdjęcie wykonałem w Hiszpanii.
Copyright © 2023 Rafał Ganowski